Kutię z tego przepisu zrobiłam w zeszłym roku po raz pierwszy. Oczywiście zrobiłam ją z większej porcji pszenicy czyli z całego opakowania (w tym roku zrobię mniej bo wyszło naprawdę dużo). Kutia na tyle przypadła mi do gustu, że w tym roku też ją przygotuję na wigilię.
Składniki:
- 250 g obłuskanej pszenicy
- 250 g maku
- 100 g cukru pudru
- 100 g miodu
- 150 g orzechów włoskich
- 150 g migdałów
- kilka łyżek rodzynek
- kilka suszonych fig i daktyli
- 250 ml mleka
- szczypta soli
Wykonanie:
- Dzień wcześniej namoczyć pszenicę a następnie ugotować ją do miękkości kilka razy zmieniając wodę podczas gotowania. Po ugotowaniu pszenicę odcedzić na sicie.
- Mak opłukać, przełożyć do garnka o grubym dnie, zalać mlekiem i gotować na małym ogniu. Ja gotuję mak przez ok. 1 godzinę lub do momentu aż mleko odparuje.
- Mak odcedzić i zmielić go 3 - 4 razy.
- Orzechy, migdały, figi i daktyle kroimy na mniejsze kawałki.
- Łączymy ze sobą pszenicę, mak cukier puder, miód, orzechy, migdały, rodzynki figi i daktyle, doprawiamy solą i dokładnie mieszamy.
- Kutię przechowywać w lodówce lub zimnym miejscu.
dacie wiarę, że nigdy nie próbowałam tego dania w święta ani w ogóle? :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! Istne arcydzieło :-) Muszę spróbować jak najszybciej. Pozdrawiam i bardzo dziękuje
OdpowiedzUsuńDanie na słodko :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kutia :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa
OdpowiedzUsuńObowiązkowa pozycja na wigilię!
OdpowiedzUsuń