U mnie nigdy nie zostawiało się ciasteczek ani innych przekąsek dla Mikołaja ponieważ Mikołaj zwykle dzwonił i zostawiał prezenty przed drzwiami. Mojemu synkowi natomiast Mikołaj przynosi prezenty w nocy, gdy maluch śpi. W tym roku postanowiłam, że tak jak w amerykańskich filmach upieczemy ciasteczka dla Mikołaja. Stwierdziłam, że jest to rewelacyjny sposób na spędzenie trochę czasu z moim maluchem na kreatywnej i przyjemnej zabawie. Był to świetny pomysł, ponieważ mój maluch był niezwykle dumny z tego, że sam wycinał ciasteczka a potem je dekorował. Poza tym równie wielka radość była gdy okazało się, że Święty Mikołaj zjadł ciasteczka, które specjalnie dla niego przygotował i wybrał.
A tak nawiasem to przepis jest prosty, szybki do przygotowania a ciasteczka są bardzo maślane i pyszne.
Składniki:
- 300 g mąki krupczatki
- 100 g cukru
- szczypta soli
- 150 g margaryny
- 50 g masła
- 2 łyżki śmietany
- cukier puder
- sok z cytryny
- barwniki spożywcze
Wykonanie:
- Mąkę, cukier i sól wymieszać w misce. Dodać pokrojone w kostkę zimne masło i śmietanę, a następnie szybko zagnieść ciasto.
- Ciasto zawinąć w folię spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki.
- Ciasto rozwałkować na stolnicy, wyciąć ciastka i ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec w temperaturze 180oC przez około 10 minut aż ciasteczka się zarumienią.
- Ciasteczka ostudzić.
- Przygotować lukier: do cukru pudru dodawać po niewielkiej ilości soku z cytryny i dokładnie mieszać. Dodać tyle soku by lukier był lejący ale gęsty. Lukier podzielić na mniejsze porcje i dodać barwniki spożywcze.
- Ciasteczka udekorować lukrem.
Pięknie udekorowane :)
OdpowiedzUsuńMaluch był bardzo z nich dumny, mama zresztą też :)
Usuń